Już w bardzo młodym wieku Huub wszedł w kontakt ze sportem, jakim są loty gołębi. Gdy miał 5 lat, przesiadywał na małej ławce czekając na gołębie sąsiada Pierre de Bruijn, które docierały z lotów.
Kiedy jego sąsiad zmarł w 1977 roku, rodzina Hermans zbudowała mały strych na własnym podwórku, a Huub został członkiem PDV de Adelaar w miejscu zamieszkania.
Na corocznie organizowanej wystawie młodzieży CLB v. P. w 1982 roku, Huub wygrał dwukrotnie z rzędu z mistrzami Thei Bours z Elsloo i Lei Zinken z Sittard. Obaj ci Hodowcy dali mu kilka znakomitych gołębi i niemalże całe poddasze było tylko przez gołębie oblegane.
Thei Bours i Huub nawiązali bardzo szczególna przyjaźń, i wciąż każdego roku Huub otrzymywał kilka gołębi od Bours Thei, więc nie jest tak dziwne, że prawie całkowicie hodowla Huub'a opiera się na gołębiach Thei. Z przodków Thei, Huub ma potomstwo z prawie wszystkich 25 laureatów wojewódzkich.
Tym samym Thei służył Huub'owi doradztwem poprzez lata. Od kilku lat bracia i siostry Natascha to najlepsze gołębie na średnich dystansach Holandii '96 (również gołąb olimpijczyk z Bazylei '97). Natascha była także pełną siostrą Ricardo, czwartego gołębia najlepszego na średnich dystansach Holandii '96. Ricardo jest obecnie jednym z super rozpłodowców w gołębniku Mike'a Ganus (Stany Zjednoczone).
W 2007 i 2008 Huub kupił kilka gołębi bezpośrednio od Pieter'a Veenstry (takich jak: trzy półsiostry i jednego półbrata " Mister Blue", bezpośredniego syna i córkę "Prima Donna", brata z gniazda "Davinci" i troje bezpośrednich dzieci "Mister Blue"), siedmiu wnuków ''De Kleine Dirk'' (Gerarda Koopmana) i siedmiu wnuków ''De Kannibaala'' (Dirka van Dijcka). Pierwsze potomstwo z ostatniej linii wydają się być doskonałe, obserwując ich wyniki.
Chociaż Huub, jako 46-latek, uznawany jest za młodego miłośnika tego sportu, swoją aktywność związaną z gołębiami przejawia od bardzo dawna. Nie jest jednak możliwe, by samodzielnie opiekował się gołębiami, gdyż pracuje na pełen etat jako administrator sieci w gminie Leudal (Limburgia - Holandia). Bez swej żony Diany i matki Mientje, które mieszkają pod tym samym adresem, nigdy nie udałoby mu się osiągnąć tyle sukcesów i stać się tak liczącym hodowcą, jakim jest obecnie. Można zatem powiedzieć, że rodzina Hermans jest w swym przedsięwzięciu kompletna! |